Archiwum marzec 2004


to sie nazywa dzien jak papier toaletowy
Autor: malenstvou
23 marca 2004, 18:29

dzisiejszy dzien najchetniej wykreslilabym z mojego zyciorysu... a ja nawet upic sie nie moge, bo zlozylam przyzeczenie ze do konca wakacji pic nie bede >_< a jeszcze mnie zastanawia, czy te blogi jakos cenzuruja bo mi sie bardzo duzo niecenzuralnych zwrotow i wyrazen na usta cisnie...

otoz, dzisiaj z samego rana o godzinie 6:30 wlaczylam moja komoreczke tylko po to zeby dowiedziec sie ze moj wspanialy najukochanszy przyjaciel o nazwie wojtek nie pojdzie ze mna na polmetek >_< i to nawet nie chcialo mu sie podac przyczyny. i teraz co ja mam zrobic, moze z moim parchawicznym sasiadem isc??? geez, wojtek, tego sie nie robi kobiecie...

potem poszlam do szkoly i wyplakalam sie ani, a juz w kilka godzin pozniej plakalysmy wraz. V_V bo dostalysmy po gale z historii. no niby gała to nic, moze dla mnie nic, ale baska moze ani nie przepuscic na koniec roku... ale my sie oczywiscie nie damy bo jestesmy silne i nie bedzie tu jakas siostra nam podskakiwac! dlatego od razu po lekcjach pobieglysmy do ksero do tego pieknego pana ^___^ no dobra, skserowalysmy ksiazke od historii i teraz sie bedziemy razem uczyc, ale kurde to jest chamstvou, co za kopniety dzien...

na informatyce
Autor: malenstvou
17 marca 2004, 09:26

siedze sobie teraz obok ani i bojem siem ze mnie zaraz ucapi pan od informatyki HAHAHA ale ja jestem niedobra!!!!

zaraz, co to ja chcialam napisac.... no nudzi mi sie ogolnie, a ta ''technologia informacyjna'' mnie dobija... w gimnazjum bylo fajniej, a tu naprawde jest ciezko nic nie rozumiem.... HELP *tonie w natloku informacji*

wczoraj widzialam kawalek meczyku mojej ideiki i doznalam szoku. to fakt, ze piknie wygralismy, bylo cudownie, ale czemu no czemu moj ukochany IGNER krotkie skarpetki mial??? to wola o pomste do nieba, jak on tak mogl??? juz stracil polowe swego uroku, tak jak maciek kiedy zaczal zapuszczac wlosy. maciek ma tez zreszta nowa mloda dziewczyne i doszlam do wnoisku ze pewnie ma kryzys wieku sredniego... a iza okreslila to jako menopauze... *lol*

 

W DOMU

no juz nikt mi nad glowa teoretycznie nie stoi wiec pisze sobie dalej... dostalam dzis 6 z biologii i jestem z siebie zaiste dumna ^^ a wracajac do domu wstapilam do kiosku (zreszta bez grosza w portfelu) i sobie zaczelam przegladac ''basket'' no i co ukazalo sie moim oczom??? iiiiiiigner! i to w dlugich skarpetkach... musze jutro natychmiast pobiec do sklepu... biedna licealistka, nawet trzech zlotych w portfelu nie miala... chlip chlip...

STRZEŻCIE SIE!!!!!
Autor: malenstvou
12 marca 2004, 22:58

dzisiaj moja genialna klasa postanowila uswiadomic mnie, ze jestem dziewczynka ze sudni... co prawda ja wiedzialam to juz od dawna, ale one teraz sie o tym przekonaly na wlasnej skorze... (mwahahaha)

a zaczelo sie od tego ze poszlam na matme z rozpuszczonymi wlosami (czego zazwyczaj robic nie wolno - podobno przeszkadza sie skupic) i one mi tak fajnie spadaly na oczy i nagle polowa klasy zaczela sie drzec ze wygladam jak dziewczynka ze studni  ^.^ hahahahahhaha i ja zaczelam je wobec tego straszyc, ze zostalo im tylko 7 dni zycia (hahahahaha) biedaki....

zreszta, wy tez sie strzezcie, dobrze wam radze... nigdy nie wiadomo, komu i kiedy wyjde z telewizora....

bla bla
Autor: malenstvou
11 marca 2004, 16:41
taaaaaa.... no to wiec dzisiaj bylo wyjatkowo fajnie w szkole, mielismy tylko 3,5 lekcji, a potem cala nasza urszulanska szkola wybrala sie na "pasje". ja nie poszlam bo juz widzialam i szczerze wam powiem ze podobalo mi sie strasznie... ale jeszcze nigdy az tyle nie plakalam na zadnym filmie *chlips* no a przynajmniej teraz bede miala z kim pogadac, bo tak to wszyscy mnie uciszali, zebym im nie opowiadala. jakby nie wiedzialy jak to bylo wszystko... no ale dobra, niech im bedzie. a te 7 dziewczyn z klas drugich LO musialy zostac jeszcze 2 godziny w szkole, zeby swoje odbębnic... jaaaaaa *ziew* wlasciwie moglam sie pouczyc historii wtedy, ale szczerze mowiac nie chcialo mi sie. ogladalysmy jakis film z s. Maria, jakis z anthonym hopkinsem. calkiem spox. hehe, a s. maria nie zna mnie za dobrze i nie wie co ja robie i pewnie dlatego mnie lubi. a ja sie jej codziennie wkradam do internatu... ^^ no dobra, nie kradne, ale dziewczynom z miasta zasadniczo nie wolno wchodzic do internatu, a ja i tak sie tam zjawiam u ani prawie codziennie i potem musze sie chowac pod lozko. juz przedwczoraj tak bylo, wlazlam pod lozko w ostatniej chwili, przyszla Smara i mnie nie obczaila HAHAHA, spedzilam w internacie ponad godzine (mialysmy z anka okienko) a ona tego nie wiedziala! polecam wszystkim zycie urszulanskie ^^"
wrrrrrrrrrrr
Autor: malenstvou
09 marca 2004, 18:15

no dobra, bylam na LPC i tam mnie wkurzyli strasznie te ludziki z zarzadu i co to tam jest, bo juz nawet zdjecia nam zablokowali...

najpierw bylo fajnie, moglismy dawac kolory czcionek, linki, zdjecia, a potem nam zabrali formatowanie czcionek, linki cos wariuja,a dzisiaj wchodze i co widze??? BACH! nie ma zdjec... CALA MOJA KOLEKCJA MIKE'ÓW I INNYCH CHESTEROW!!! *beczy* kurde, jestem wkurzona na maxa! gdybym nie miała tam przyjaciol, to bym juz nigdy tam nie wrocila...

a tak to wroce, a co mam zrobic...