co zrobic, zeby sie mnie sluchal??
12 listopada 2004, 20:05
i kolejne ''rozmowy niekontrolowane''
ja: byloby fajnie gdybys nie zapuscil wlosow az do tylka...
on: ach to jeszcze troche potrwa^^ ale dlaczego nie?
ja: bo podobaja mi sie takie jak teraz... w ogole jakos faceci z mega dlugimi wlosami mi sie nie podobaja
on: wydaje mi sie, ze do mnie pasuja dlugie wlosy... no ale jak uwazasz
ja: zrobisz oczywiscie jak zechcesz... ale jak mi sie zupelnie nie bedziesz podobal, to przyjde w nocy z nozyczkami^^
on: och, nie! to nie fair^^
ja: hehe. to bedziesz musial mnie powstrzymac
on: jak niby? przeciez bede spac!
ja: o, rzeczywiscie... no trudno, jak pech to pech :)
a to wszystko dlatego, ze chce zeby wygladal jak brandon boyd.
a nie jak ozzy osbourne.
w ogole zauwazylam, ze jest jakby podobny do che guevary... a moze mi sie zdaje...
Dodaj komentarz