12 marca 2004, 22:58
dzisiaj moja genialna klasa postanowila uswiadomic mnie, ze jestem dziewczynka ze sudni... co prawda ja wiedzialam to juz od dawna, ale one teraz sie o tym przekonaly na wlasnej skorze... (mwahahaha)
a zaczelo sie od tego ze poszlam na matme z rozpuszczonymi wlosami (czego zazwyczaj robic nie wolno - podobno przeszkadza sie skupic) i one mi tak fajnie spadaly na oczy i nagle polowa klasy zaczela sie drzec ze wygladam jak dziewczynka ze studni ^.^ hahahahahhaha i ja zaczelam je wobec tego straszyc, ze zostalo im tylko 7 dni zycia (hahahahaha) biedaki....
zreszta, wy tez sie strzezcie, dobrze wam radze... nigdy nie wiadomo, komu i kiedy wyjde z telewizora....