23 października 2004, 17:05
czwartek
- FearDotCom... nie ogladajcie tego sami... ja ogladalam go z W. i bylo calkiem milo, nie tylko dlatego ze mnei bronil przed ta straszna dziewczynka... kolejny schizotoniczny film...
- w ogole to byla sw. urszula, wiec nie bylo lekcji (wosu hehehehe) a za to bylo ciasto.
- otveen i ja w poszukiwaniu sukienek na 100dniowke... X_X jakie ceny. i szukalysmy w empiku prezentow na 18 mmery. w takiej malej kamasutrze znalazlysmy pozycje o nazwie ''krowa'' nie chcialabym sie kochac ''na krowe''.. a moze na krowie?
piatek
- kupa dziwnych mysli dopadla malego... bo nie wie, co zrobic z panem X, skoro ma przeciez pana Y.
- sprala mi sie koszulka od mamy, taty i wujka pogo. V_V i nie wim, jak in to powiedziec, bo tata sie zalamie... tak sie napracowal
- mam juz bilety i bedzie pogoooooooooooooooo
sobota
- dalej nie ma pana Y i maly juz sie niecierpliwi i szuka pomocy u wszystkich... (hellou rin)
- a pan X nie dzwoni w sprawie wspomnianej stoodnioofki... ktos sie moze niecierpliwic...
prognoza na niedziele
koncert dezertera i akurata, czyli... pogooooooooooo!!