Najnowsze wpisy, strona 26


och moj dlugi
Autor: malenstvou
19 czerwca 2004, 13:54

wciaz chcialam cos napisac i nie mialam czasu.... >_< wiec teraz chce wam powiedziec ze wczoraj wybralam sie do maurycka razem z moja ukochana iza i co i co i co??? OCH MOJ DLUGI PRZYJECHAL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ^____^ bylam szczesliwa do granic widzac go, bo juz pare ladnych miesiecy sie nie widzielismy.... V_V i teraz tak nagle, sam z siebie i w ogole sam, zjawil sie och moj dlugi i tu nastapil u mnie *rozplyw* albo mi sie zdaje albo jeszcze urosl... jakby jeszcze mozna bylo... czemu ja tak nie umiem rosnac jak dlugi, czemu och czemu??? musze poznac jego sekret a wtedy bede mogla grac w kosza z igim ^^''

no i jeszcze rozmawialysmy z iza o naszej wspolnej imprezie urodzinowej, ktora najprawdopodobniej zorganizujemy w hotelu mamy pat (dzieki z gory :*) no i wczoraj obmyslalysmy liste gosci i wyszlo nam tak z 40 osob, pewnie niektorzy nei beda mogli, albo inni zglosza zazalenia typu ''phy, a mnie to czemu nie zaporsilyscie'' no ale bedzie srednio 40 osob i bedzie zabawa na maxa. zwlaszcza ze chcemy poprosic och mojego dlugiego zeby zagral na naszych urodzinkach wraz z zespolem, jej ale by bylo wypasnie *happi dance* juz sie nie moge doczekac.... ^___^ kto chce byc zaproszony to niech sie juz lepiej zglasza, bo jeszcze lista gosci nie jest sprecyzowana, wiec zapraszam (oczywisce tylko tych, ktorych lubie, wiec jesli masz na imie kamil, wiciu albo dominik, to sie nie trudz - NIC Z TEGO!!)

na koniec jeszcze piosenka, ktora dodaje mi mocy na kazdy dzien.... kiedy ja pierwszy raz uslyszalam, to sie az poplakalam (to bylo na koncercie, jeszcze cala ta oprawa wizualna itd.. *chlip* bozenka wie o czym mowie)

KULT - Jeźdźcy

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Pierwszy niesie ci głód
Tak, pierwszy niesie ci głód
Pierwszy niesie ci głód
Pierwszy niesie ci głód
Niesie ci głód i pragnienie
Pierwszy niesie ci głód
Nie będziesz już nigdy syty
Nigdy nie będziesz już
Pierwszy niesie ci głód
Głód w każdym miejscu twego ciała
Niesie ci głód, którego nie chcesz, a który dostaniesz i tak

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Drugi niesie ci wojnę
Tak, drugi niesie ci wojnę
Drugi niesie ci wojnę
Drugi niesie ci wojnę
Niesie ci wojnę na wschodzie
Na zachodzie niesie ci
Nie zaznasz już spokoju
Huk armat budzić cię będzie
Drugi niesie ci wojnę
Wojnę wokół całego ciebie
Niesie ci wojnę, której nie chcesz, a którą dostaniesz i tak

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Trzeci niesie ci śmierć
Tak, trzeci niesie ci śmierć
Niesie śmierć twoim bliskim
Nieznajomym twym niesie ją
Trzeci niesie ci śmierć
Śmierć duszy twej i twego ciała
Niesie ci śmierć której nie chcesz, a którą dostaniesz i tak

Lecz nie trać nadziei
Nadziei nie trać
Nadziei nie trać
Tracić nie wolno
Czwarty jedzie z nimi
On potężniejszy jest od tamtych trzech
On niesie ci miłość i wiarę
I miłość i wiarę, nadzieję dla ciebie ma
Niesie ci słońce i gwiazdy
On potężniejszy jest od tamtych trzech...

plusy i minusy
Autor: malenstvou
14 czerwca 2004, 18:24

a w dzisiejszym odcinku najpopularniejszego w polsce reality show ''kawiarenka - lodowate fotele'' przyznajemy plusy i minusy...

minusy:

- dla pana jarka s. mojego sasiada ktory mnie wiozl do szkoly i przez ktorego musialam wstac o 5#45 bo on mial taka potrzebe wyjechac sobie o 6#30 V_V dzieki ze bylam w szkole na siodma >_<

- dla pewnego piotrka za to ze nie odpuscil mi sygnala no i wciaz mi wisi komenta juz jakis miesiac >_<

- dla mojego brata ktory mnie zabral na wycieczke rowerowa w jakis bagnisty las i sie walnelam o moj rower i teraz mam takie niebieskie ziazi na pol nogi >_< i nie moge jej przez to ogolic >_<

- po raz kolejny dla mojego brata, bo nie tylko mam ziazi ale i upapralam sobie moje ukochane mikey-pants V_V

- dla magistra chrupka ktory mi nie podciagnal na 4 z laciny a ani podciagnal >_<

- dla ss. klary za to ze jest i wciaz ma do nas wszystkich wąty jakby nie mogla sobie odpuscic choc na jeden dzien

- dla pogody, ktora miala byc ladna i goraca i dlatego nie ubralam glanow tylko moje upaprane trampky

plusy:

+ dla gosi s. ktora akurat byla ze mna w szkole o tej siodmej i sie nie nudzilam

+ dla ewy za mila podroz pks-em i konwersacje na poziomie ^^''

+ dla ani, ze raczyla zejsc na psychologie

+ dla rin za to ze jedzie do singapuru na koncert LP i m&g i ze da mojemu kochanemu majkusiowi moje wlasnego autorstwa opowiadanko i jeszcze go usciska

+ dla davida z czech ze juz sie drugi dzien nie odzywa... ufff....

+ i dla izy ze jako jedyna mi tu pisze komenty i kocham ja za to bardzo mocno

+ dla moich mikey-pants ze pobily swoj wlasny rekord, bo sie zawsze brudza juz pierwszego dnia jak je zaloze a tym razem wytrzymaly az 3 dni

i na tym konczymy dzisiejszy program a jutro poznamy wyniki i pewnie znowu wygra platforma obywatelska.... ale to i tak samoobrona jest gora tylko ze wy jeszcze tego nie wiecie. paskowane krawaty rulez (no i kosy i motyki)

nie chce mi sie pisac ze zgubilam sie w pradze...
Autor: malenstvou
12 czerwca 2004, 19:50

jak widzicie moi drodzy zmienilam wyglad mojego blogaska... nie zeby mi sie ten szablon z mike'm przestal podobac...

ale postanowilam cos zmienic sobie... na motyw z mojego ukochanego schizotonicznego filmu ''the ring''. ja uwielbiam go bo zawsze jak go ogladam to boje sie tak samo. w ogole samara jest moja idolka, poza tym kojarzy mi sie z jedna z moich kumplei o imieniu hazreen (to z malezji, fajne nie?). ania mowi, ze jak spuszcze sobie wlosy na twraz to wygladam dokladnie wlasnie jak samara i nawet sie mnie boi czasem (wraz z cala klasa). a iza jest niewzruszona i za to nalezy sie jej podziw, bo ja mialam schize przez tydzien po pierwszym razie, a ona sobie spokojnie poszla spac jak gdyby nigdy nic. po prostu respcet na maxa izuniu *muaks*

no i to chyba tyle co chcialam wam przekazac dzis, trzymcie sie ziomki, buzka *muaks*

drakule mozna zabic za pomoca wilkolaka......
Autor: malenstvou
29 maja 2004, 20:09

wlasnie dopiero co wrocilam z seansu mocnych wrazen... bylam na van helsingu z iza i tusia i jej siostra kasia. jej, ale jedwabisty filmik! super muzyka i efekty specjalne i fajny byl oczywiscie hugh jackman w tym plaszczyku swoim ze skorki... mmmm... i wcale sie prawie nie balam (no dobra moze jak te wampirki wyskakiwaly z nienacka, ale to byl bardziej szok niz strach) i fajny byl jeszcze ten stworek orkopodobny... igor czy jak mu tam.. on biegal z takim czyms jak takie widly co poraza pradem, no wiecie o co chodzi i iza nazwala to widelcem hahaha... po filmie nie moglam przestac sie smiac i w ogole on jeszcze wydawal takie smieszne dzwieki takie ''yyyyy'' czy ''huuu'' hahahaha, ubaw po pachy! no ale to nie bylo najwazniejsze oczywiscie w filmie, grunt ze drakula zostal pokonany no i pocalowali sie. to oczywiscie jest niezbedne w kazdym filmie ^^" tylko szkoda ze panienka zmarla, a mogli miec takie piekne dzieci... coz tak bywa i frankenstein wcale nie byl zly i dobrze bo byl fajny, mial fajna posture i wazyl ponad 180 kilo (to do piotrusia, zeby sie nie martwil i jadl dalej) no i to chyba tyle moich wrazen. iza powiedziala ze juz nie bedzie jesc widelcow. slusznie, ja tez bym nie jadla

kontynuacja... plus dziwny sen
Autor: malenstvou
28 maja 2004, 16:48

wiec tak historie napisalam niezle, w sumie to chyba wiecej niz niezle, jak nie dostane 4 to sie troche zdziwie. ale tylko troche, bo w koncu baska jest znana ze swych wybrykow V_V

dobra, niewazne, to juz za mna... wiec postanowilam dac wam tu zdjecie pewnego pana. to moj jakze sliczny 19-letni kuzyn mark...

a co do snu to az jej... przejelam sie, bo snil mi sie wlasnie ów kuzyn co go widzicie u gory. tyle ze ja bylam z nim. BYLAM, czyli taka typowa relacja kobieta-facet no i az sie zleklam, bo bylismy szczesliwi razem i takie tam, buziaczki i przytulanki... ja wiem, ze on jest sliczny i w ogole pycha, ale na listosc boska, to moj KUZYN! no i teraz kupa, bo co to niby ten sen mial oznaczac? ze ja jestem zakochana w moim kuzynie, tylko jeszcze tego nie wiem? w sumie to wychowywalismy sie razem od pieluszki i wszedzie bylismy razem, kiedy jechalam tam do nich, bo on byl zawsze moim ukochanym kuzynem, ale to chyba normalne ze sie lubi kuzyna? wlazlilismy wraz na drzewa i plywalismy, skakalismy do wody, biegalismy po lesie z psem... i naprawde nie spodziewalam sie po sobie czegos takiego *zgon* a moze ja jestem po prostu zazdrosna o ta jego dziewczyne, bo on jeszcze nigdy dziewczyny nie mial i moze ja nie ccialam zeby on kiedykolwiek jakas mial... a moze to po prostu mi sie przysnilo i tyle i to w ogole nie mialo zadnego znaczenia? oj, juz mam metlik w glowie.

no i to by bylo na tyle moi drodzy... pytania watpliwosci i niejasnosci kierowac bezposrednio do mnie.