Najnowsze wpisy, strona 18


wymasujesz mi kark??? prooooooooosze...
Autor: malenstvou
01 stycznia 2005, 17:58

tak jak sie spodziewalam, jestem polamana po wczorajszym sylwestrze... X_X ale bylo faaaaajnie... tylko potrzebuje masazysty, i to jak najpredzej ^^ ale nic to...

nowy rok nadszedl, wiec warto podsumowac ten, ktory juz odchodzi... w roku 2004:
- 7 razy bylam w kinie (co, tylko tyle???)
- 3 razy odwiedzilam anie w kamiennej gorze
- bylam raz w swidnicy (ale za to jaka owocna byla to wizyta)
- przez dwa miesiace mialam dreada, Mocarza I
- a na juwenalia na KULT zrobilam sobie jednodniowe dready ^^
- bylam po raz pierwszy w strefie pogo i zyje (wielkie MUAAAAAAAAAKS dla wrobla - mow co chcesz, i tak jestes aniolem :P)
- zgubilam sie z ania i pat na wycieczce w pradze
- szlam torami kolejowymi po dziurawym moscie (tu muaks dla przemusia, bo gdyby nie on, to bym zapewne zleciala)
- jechalam do domu pociagiem relacji warszawa-szklarska poreba o godzinie 4:52
- przezylam 4,5 miesiaca w zwiazku na odleglosc (900 km)
- w ogole to bylam tydzien na wymianie w dortmundzie
- gralam w kregle drugi raz w zyciu
- spalam na jednym materacu z tata dlugim i wujkiem pogo
- ss klara nazwala mnie ''oryginalem numer jeden naszej szkoly'' oraz stwierdzila, ze mam problemy egzystencjalne
- zaczelam sluchac boba marleya i przekonalam sie do pidzamki i SoAD
- i nie bylam na zadnym koncercie pidzamy :'(
- bylam na oazie i pierwszy raz widzialam jak sie puszcza smoki (bleee)
- zmiescilam 11 osob do spania w moim pokoju i jeszcze bylo miejsce dla dwoch
- napisalam opowiadanko, ktore do rak wlasnych otrzymal mike shinoda z LP po koncercie w singapurze (thanx rin *muaaaaaaaks*)
- kupilam sobie kostke, a ostatnio pasek w cwieki
- dostalam 3 kartki z malezji, w tym jedna urodzinowa
- napisalam 4 listy DO malezji
- dostalam glany, z ktorymi juz sie nie rozstaje (thx monika!!)
- powiedzialam do taty dlugiego ''tatooo, chodzmy do McDonalda'' a on odrzekl: ''hanba!'' :(
- bylam w vulevu na 18. mmery w trzy dni po 18. u ani... (zebyscie widzieli moje oczy po tym imprezowaniu...)
- skumplowalam sie z piotrkiem z ksera (taaaak, to byl wyczyn)
- unie europejska powitalam w jeleniej gorze przy koncercie skaldow (i widzialam tam BOSKIEGO kolesia w koszulce pidzamki)
- bylam na basenie (chyba tylko raz w te wakacje buhuhu)
- napisalam mature probna
- nie bylam ani razu na sankach
- dostalam pieska (ktory ma 6 miesiecy i juz wielki jak krowa.. i wciaz rosnie!)
- pomagalam panu X wybierac pierscionek zareczynowy dla pani Y
- skumplowalam sie z tomkiem, z ktorym chodzilam do podstawowki i gimnazjum (i dopiero pod koniec liceum mowimy sobie ''czesc -_-")
- znowu sie zakochalam..... -_-" (oblooooooczkuuuuuuu!!)
- mundurek codzienny pralam chyba 3 razy (w ciagu calego roku...)
- poznalam super dziewczyne i jej bloga (tak, to do ciebie, moja droga indywidualistko)
- zdalam do klasy maturalnej, tak w ogole, hehe.

dziekuje wszystkim, ktorzy przyczynili sie do tego, ze ten caly roczek byl taki suuuper i hardcorowy... a szczegolnie:
- ani (i lukaszowi hehe)
- izie
- tacie dlugiemu (i mamie oczywiscie razem z nim)
- pawlowi
- jedrzejowi :*
- rin
- monice
- pat
- piotrkowi, temu z ksera
- indywidualistce
- no i niech mu bedzie, heikowi (przeciez fajnie bylo mi z nim)
- aha, wujkowi pogo oczywiscie tez
- WROBLOWI!! (puci puci, aniolku niehniehnieh)

a teraz prosze o masazyste.. i to jak najpredzej... (i nie bede juz przypominac kto sie do mnie zglaszal z bolacymi plecami na oazie)

...i po swietach...
Autor: malenstvou
29 grudnia 2004, 18:26

skonczyla sie atmosferka wraz z nadejsciem 27 grudnia. tego dnia wieczorem wydarla sie na mnie mama. ja zaraz nastepnego dnia o poranku wydarlam sie na nia. ja o wiele gorzej... wrzeszczalam na nia, mowilam rzeczy, ktorych wcale nie myslalam, obrazalam ja i zaprzeczalam temu, ze mnie kocha... a ona stala w drzwiach mojego pokoju i plakala.... potem bylo mi bardzo glupio i zle... pierwszy raz w zyciu nienawidzilam siebie, bo wiedzialam, ze powiedzialam jej to czego wcale nie chcialam powiedziec... gdybym miala przy sobie cos ostrego, pewnie bym sie pociela.

na szczescie jednak nie mialam nic, a z mama sie pogodzilam. przeprosilam i przytulilam i wyplakalam sie w jej ramie...

dostalam na swieta list od taty dlugiego no i przeczytalam przy stole wigilijnym... kocham cie tatusiu :* jestes moim najwiekszym przyjacielem... az sie poplakalam czytajac ten list.. dziekuje ci, ze jestes... glupi sa wszyscy ci, ktorzy mowia, ze przyjazn miedzy mezczyzna a kobieta nie istnieje - istnieje i jest cudowna!!!

czekajac z niecierpliwoscia na pierwsza gwiazdke......
Autor: malenstvou
22 grudnia 2004, 22:08

prezenty juz zapakowane i upchniete tradycyjne w mojej szafie ^^ a wczoraj mama z babcia zrobily uszka i caly dom tak cudownie pachnial... dostalam list od taty dlugiego :) a w srodku byl oplatek, kartka i list. zaczelam od kartki, i dobrze, bo tato napisal, zebym przeczytala dopiero przy wigilijnym stole. UCHHHHHHHHHHH TATO!! TAK SIE NIE ROBI!!! normalnie wszystko mnie korci, zeby przeczytac, no ale przeciez trzeba sie taty sluchac,...


dzisiaj byla nasza klasowa wigilia. i ogladalysmy dirrty dancing 2... jejjjj, ja chce tak tanczyc!! tzn sama to juz i tak tak tancze, tyle ze z facetami cos krucho... zeby ich zaciagnac do tanca to trzeba sie niezle nameczyc... (jak na razie najlepiej tance latynoskie tanczy mi sie z... monika -_- pozdrawiam cie :*)  przynajmniej na 100dniowke ide z niezle tanczacym kolesiem, wiec moze cos sobie pobrykamy.. tylko powstaje kolejny problem - mam za waska sukienke!! o, niewdzieczny losie...


a Ktos ma dzisiaj urodziny... ^^ a mi sie gg zepsulo, a poza tym nie moglam sie dopchac do kompa przez caly dzien! jeszcze wrocilam tak pozno do domu, jechalam dzis pksem 1,5 godziny! i caly czas chcialo mi sie siku! *zgon* do domu dotarlam na skrzydlach, ktore mi z tylka wyrosly -_-" ale wracajac do tematu... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO JEDRZEJ!!!!! :*** (a co, niech inni tez wiedza, ze sie starzeje ^^)

WESOLYCH I SPOKOJNYCH SWIAT KOCHANI :***

nie warto oczekiwac wiecej niz moze sie stac......
Autor: malenstvou
20 grudnia 2004, 19:06

no i spotkalismy sie... i tyle. oczywiscie ja juz spodziewalam sie milosnych uniesien i w ogole romantycznej przedswiatecznej atmosfery, a tu dupa... pochodzilismy to tu, to tam i.. tyle. :( nie rozumiem. naprawde nie rozumiem. z jednej strony jest taki mily i fajny i tyle gadamy przez neta i smsy itd. a jak przyjdzei co do czego, to nawet nie patrzy sie na mnie tak jak powinien :((( przynajmniej spedzimy razem sylwestra...

a ja w nadziei kupilam sobie nawet gume do zucia...

''baby, all I want for Christmas is YOU...''

[edycja dnia 21 grudnia 2004]

chce podziekowac wszystkim moim ukochanym przyjaciolom, ktorzy walneli mnie w lep jak nalezy i kazali byc cierpliwa (cyt. z ani: ''a czego ty sie spodziewalas??'') no wlasnie. musze mu dac troche czasu, prawda?
Panie, naucz mnie cierpliwosci...

oh, yeah, baybeeee :)
Autor: malenstvou
18 grudnia 2004, 18:29

sexy
You're a sexy girl! You are beautiful, and you
love attention from guys, and are very
flirtatous. You might come off as a slut and
bitch to some but I think you have another side
to you that is pleaing for attention, love, and
care. You might be confident on the outside but
don't be afraid to unleash a more sensitive
side. Be better than just the average sex
symbol.

What kind of girl are you? (with pix!)
brought to you by Quizilla

yeah, babe... i teraz panowie, na kolana i calowac mnie po rekach! a zwlaszcza, ty, obloczku...